2022, ten rok będę pamiętał do końca...
Kochana Wiolciu,
Ostatnio co raz ciężej znaleźć mi czas na dodawanie nowych wpisów ale chcę byś wiedziała, że ta strona żyła, żyje i będzie żyła tak długo jak ja :)
Nie wiem właściwie jak zacząć ten wpis ^^
Dziś nie spoglądam w kalendarz, dziś po prostu uczucie do Ciebie wzywa mnie by coś Ci to znów naskrobać.
Bo przecież zasługujesz na wszystko co najlepsze, więc chcę abyś wiedziała o tym co w moim sercu gra.
Kończy się pomału ten cudowny rok 2022.
Poznaliśmy się w nim i zwróć uwagę jak łatwo go zapamiętać :)
Wpatrując się w niego głębiej to ma on w sobie aż 3 cyfry "2".
Cyfra "2" to przecież nic innego jak para, którą udało nam się razem stworzyć :)
Za naszego krótkiego życia nie będzie kolejnego roku, który miałby w sobie tyle samo dwójek :)
Oboje mamy również dwójkę z przodu i nie mam tu na myśli uzębienia ^^
To nie zbieg okoliczności, że i akurat luty to 02 miesiąc w roku :)
Nie wierzyłem w przeznaczenie, dopóki nie przeanalizowałem tych wszystkich faktów :)
Rok ten jest i był wyjątkowy pod każdym względem, i musisz wiedzieć że to dzięki Tobie Kochanie.
To uczucie, które między nami powstało było silniejsze niż ogrom problemów, który wylewał się
na ten szary świat. Nasza miłość przysłoniła pandemię, wojnę, kryzys gospodarczy na skalę światową.
Kiedy jesteśmy razem to problemy, kłopoty i nieszczęścia nas nie dotyczą.
To uczucie jest szczere i prawdziwe, skoro tak gładko idziemy razem przez życie pełne zakrętów.
Dałaś mi ogromną nadzieję na szczęśliwe życie, bo nic nie daje tyle szczęścia co Ty Skarbie !
Patrząc wstecz widzę jak wiele razem przeszliśmy i jak bardzo nas to umocinoło.
Przeżyliśmy razem wspaniałe chwile, o których możnaby napisać książkę :)
Nawet widząc postęp prac przy naszym wspólnym domku widzę, jak razem nas to cieszy i utrwala w więzi.
To niezwykłe, że w tym ogromnym i zepsutym świecie udało nam się siebie odnaleźć.
Kocham Cię ponad życie :)
Bądź moja Kochanie
Twój Mateusz <3