Nie przejmuj się, będę przy Tobie
Kochana Wiolciu.
Czas nam umyka jak szalony, to już 148 dni od kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy.
I mój 148 dzień z rzędu, który rano witam z uśmiechem na twarzy.
Może Ci tego na co dzień nie mówię ale to Ty jesteś powodem tych uśmiechów.
Dzięki Tobie każdy kolejny dzień ma po prostu sens. Bo jesteś moją najpiękniejszą
w życiu przygodą i chcę Cię zdobywać tak po prostu, łapiąc czule za rękę na spacerze,
dając Ci całusa w czoło przed snem, zabierając Cię gdzieś tak bez powodu.
Nigdy wcześniej nie przeżyłem czegoś takiego.
Czuję, że mimo tych miesięcy razem nasze uczucie ciągle dojrzewa i nabiera na sile.
Nie potrafię tego wytłumaczyć... Ale wiem jedno...
to z Tobą chcę iść dalej przez życie
nie zważając na to co przygotuje dla nas los,
będę zawsze szedł krok przed Tobą byś mogła czuć się bezpieczna
będę szedł i dawał z siebie tyle ile tylko będę w stanie
by ta droga nie była kręta i pod górkę,
i nie ważne czy w szczęściu czy w smutku
czy w zdrowiu czy w chorobie
bądź pewna, że nie odwrócę się kiedy przyjdą trudne dni
a mocniej chwycę za rękę by dodać otuchy kiedy zwątpisz
poniosę Cię na rękach kiedy będziesz konać ze zmęczenia
skoczę za Tobą w przepaść
Bo nie ma na tym globie nikogo ani niczego, kto byłby w stanie zastąpić Cię choć w kilku procentach.
Bo liczysz się tylko Ty Wiola, Bądź moja
Bądź moim "Wrogiem".
Nie traktuj tekstu dosłownie, ma wiele ukrytych znaczeń